Nordkapp. Słynny Przylądek Północny, znajdujący się w Norwegii. Cel podroży wielu wielu turystów nie tylko z Europy, ale i z całego świata. Znajduje się na wyspie Mageroya, na którą dostaniemy się tunelem o długości aż 6870m (!), wydrążonym 212 m. pod poziomem morza! Malowniczy, piękny, opadający do morza kilkusetmetrowym urwiskiem stanowi kwintesencję podróżniczych marzeń wielu ludzi. Odkryty w 1553 roku przez angielskiego żeglarza, który szukał północnej drogi morskiej do Azji jest uważany za najdalej wysunięty na północ fragment Europy. Ale czy na pewno słusznie...? Okazuje się, że nie do końca...
Fot: Henning Grote CC-BY-SA -2.0, Wikimedia Commons |
Przede wszystkim, jak wspomniałem, Przylądek Północny znajduje się na wyspie. Gdybyśmy szukali północnego krańca kontynentalnej części Europy to palma pierwszeństwa przypada mało znanemu przylądkowi Nordkinn.
Ale ok. Jesteśmy na wyspie Mageroya. Tutaj z pewnością na północ od Nordkappu nie ma już nic...ale chwila...co to? Jeśli, stojąc przy słynnym globusie, spojrzymy nieco w lewo, to, przy dobrej pogodzie zobaczymy skalistą ostrogę wbijającą się morze znacznie dalej niż Nordkapp... Jak to? Czyli jesteśmy na (rzekomo) najdalej wysuniętym na północ fragmencie Europy, a mimo to dalej na północ jeszcze coś jest? Dokładnie tak! Ta ostroga to Knivskjelodden - niepozorny przylądek wysunięty na północ jeszcze dalej niż Nordkapp!
A gdybyśmy kontynuowali naszą podróż na północ? Czy na pewno przed nami jest już tylko morze i dalej Arktyka? Zarówno Nordkapp i Knivskjelodden znajdują się na wyspie Mageroya, a to oznacza, że szukając północnego krańca Europy, bierzemy pod uwagę nie tylko jej część kontynentalną , ale również wszystkie wyspy i archipelagi do niej należące. Jeśli pójdziemy tym tropem (na północ oczywiście) to miniemy oba wspomniane przylądki, miniemy również norweski archipelag Svalbard i słynny Spitsbergen żeby ostatecznie zatrzymać się na mało znanej Wyspie Rudolfa, leżącej w rosyjskim archipelagu Ziemia Franciszka Józefa - wreszcie docieramy na przylądek, o którego istnieniu mało kto wie - Przylądek Fligely. Dalej już nie pójdziemy. Dotarliśmy do końca. Prawdziwego końca naszego kontynentu...
Podsumowując w dwóch słowach: jeśli bierzemy pod uwagę tylko kontynentalną cześć Europy, to najdalej wysuniętym punktem jest przylądek Nordkinn, a jeśli rozejrzymy się również po wszystkich europejskich wyspach to wybór pada na przylądek Fligley. W żadnym wypadku nie można powiedzieć, że to Nordkapp jest najdalej wysuniętym na północ fragmentem Europy.
Witaj. Też lubię podróże. Czy w najbliższym czasie planujesz może wypad np. na ok. 10 dni na Nord, i czy w takim przypadku robiłeś wstępną kalkulację kosztów, chodzi mi głównie o noclegi i przelot, bo tak by chyba było najlepiej?
OdpowiedzUsuńna razie, Bryt
Na wstępie przepraszam, że tak późno...;) Raczej takiego wyjazdu w najbliższym czasie nie planuję właśnie ze względu na koszty. 12-dniowy pobyt na południu Finlandii (w standardzie backpacking) kosztował mnie 3000zł (w tym koszt samolotu to około 300zł) Sprawdziłem dla przykładu ile kosztuje przejazd samochodem tunelu na wyspę Mageroya - samochód z kierowcą w jedną stronę to wydatek ponad 200 NOK. Myślę, że to pokazuje skalę kosztów z jakimi należy się liczyć;)
Usuń