czwartek, 30 maja 2013

13 000 wysp, czyli... jezioro Saimaa!

Saimaa to jeden z największych kompleksów jezior na świecie, położony w południowo-wschodniej Finlandii, powstały podczas ostatniego zlodowacenia. A jak ten cud natury wygląda w liczbach? Ponad 13 000 wysp o łącznej powierzchni przekraczającej 600 km2. Największe z nich ciągną się kilometrami; najmniejsze to zaledwie kilka metrów kwadratowych skały. Długość linii brzegowej wynosząca aż 15 000 km. to światowy rekord, jeśli chodzi o jeziora.  Powierzchnia całego kompleksu to ponad 4000 km2, a właściwego jeziora Saimaa - ponad 1300 km2. Nic Wam te liczby nie mówią? To wyobraźcie sobie jezioro 10 razy większe niż Śniardwy!

Saimaa - krajobraz typowo fiński; fot.: Adam Zegiel



Saimaa, Finladia; fot.: Adam Zegiel
Nie lepszego sposobu poznania tego niezwykłego rejonu niż wypożyczenie kajaka lub kanadyjki. W 2008 r. taka przyjemność kosztowała mnie 20 EUR za cały dzień. To bardzo tanio, jak na warunki fińskie, bo jednorazowy przejazd autobusem komunikacji miejskiej to wydatek 3 EUR!

Roślinność fińskich pojezierzy; fot.: Adam Zegiel



Kolorowe mchy, Saimaa; fot.: Adam Zegiel
 Jeśli trafimy na ładną pogodę to wrażenia są nie do opisania! Wysp i wysepek jest mnóstwo. Jedna wielka i zamieszkana, a druga tak maleńka, że z trudem można przycumować kajak. Cały dzień wystarczy na odwiedzenie przy najmniej kilkunastu, bo od jednej do drugiej płynie się zaledwie kilkanaście, czasem kilkadziesiąt, minut.

Skaliste wysepki na jeziorze Saimaa; fot.: Adam Zegiel



Białe mchy, Saimaa; fot.: Adam Zegiel
Odwiedzenie każdej kolejnej uzależnia coraz bardziej - chcesz więcej i więcej. Jeszcze jedna, jeszcze tylko tamta... O! A ta jest tak blisko! Muszę jeszcze ją odwiedzić! 

Skaliste brzegi licznych wysepek, Saimaa; fot.: Adam Zegiel


Dobijam do brzegu, wyciągam kajak i mam wrażenie, że jestem pierwszym człowiekiem, który na niej stanął. Wszystko jest takie dziewicze, nieskażone jakąkolwiek działalnością człowieka, a czekający na brzegu kajak daje niesamowite poczucie wolności. Nic nie muszę - nie muszę kupić biletu, nie muszę być na czas w porcie... 

Wyspy, wysepki, Saimaa; fot.: Adam Zegiel


Za to wszystko mogę! Mogę wylegiwać się na wielkich, puszystych kępach białego mchu i łapać promienie słońca... Mogę obejść całą wysepkę dookoła, zdobyć najwyższe wzniesienie wiedząc, że nigdzie nie muszę się spieszyć... Mogę po prostu wskoczyć do kajaka i popłynąć na następną! 

Od wysepki, do wysepki... Saimaa; fot.: Adam Zegiel
Skaliste wybrzeża wysp, Saimaa; fot.: Adam Zegiel
Dookoła nie ma żywej duszy... czasem tylko mijam, w odległości kilometra (a może więcej?) miejscowych rybaków. Machają na powitanie! To bardzo fińskie... tutaj wszyscy (no dobra - większość;)) się uśmiechają, są pomocni, życzliwi i niesamowicie ufni:) Podoba mi się!

Roślinność jeziora Saimaa; fot.: Adam Zegiel


Uwaga! Nawet jeśli macie mapę i kompas, dla własnego dobra wracajcie tą samą drogą, którą przypłynęliście - wysepek jest tak dużo, że możliwości zgubienia się są ogromne... wiem co mówię;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...