W 1935r. amerykański pilot i poszukiwacz złota, Jimmy Angel latał niewielkim samolotem w okolicy słynnego obecnie Salto del Angel, szukając bogatej żyły tego cennego minerału, o której istnieniu wcześniej tylko słyszał... Cennego kruszcu nie znalazł, ale dostrzegł wodospad... dwa lata później wrócił z dwoma towarzyszami w to miejsce i podjął próbę lądowania.... nieudaną próbę. Samolot rozbił się, a jego pasażerom wiele dni zajęło przedarcie się do cywilizacji i opowiedzenie o odkrytym przez siebie cudzie natury...
Fot: Diego Delso, Wikimedia Commons, CC BY 3.0 |
Fot: Benedict Adam, Flickt, CC BY 2.0 |
Salto del Angel, znajdujący się we wschodniej Wenezueli jest najwyższym wodospadem na świecie - ma aż 980 m. wysokości, a u podstawy liczy sobie imponujące 152 m. szerokości! Wytryska ze ściany Auyan Tepui, czyli Góry Diabła. Tepui to jedne z najstarszych formacji skalnych na świecie - góra, której wierzchołek jest płaski jak stół, a którego powierzchnię liczy się w... kilometrach kwadratowych! Myli się jednak ktoś, kto pomyśli, że te góry są łatwo osiągalne - ich ściany są niemal idealnie pionowe! Trudna dostępność tepui sprawiła, że rozwinęły się na nich unikatowe ekosystemy, kryjące wiele niezbadanych jeszcze gatunków... Swego czasu te górskie twory zainspirowały Artura Conan Doyle'a do napisania powieści "Świat zaginiony".
Fot: Nany Enciso, Wikimedia Commons, CC BY 2.0 |
Imponujący wodospad odkryty przez Jimmy'ego Angela jest jednym z najtrudniej osiągalnych cudów natury. Do jego podstawy nie prowadzi żaden szlak pieszy, a jedyną możliwością jej osiągnięcia jest, podróż łodzią. Jednak nawet tu istnieje istotne ograniczenie - wystarczająco wysoki stan wody jest tylko w porze deszczowej czyli od czerwca do sierpnia. W innych okresach pozostaje nam pójść w ślady jego odkrywcy i podziwiać go z powietrza!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz